TAK JEST, GDY WŁADZE NIE SZANUJĄ OBYWATELI KRAJU KTÓRYM RZĄDZĄ
TAK JEST, GDY WŁADZE NIE POTRAFIĄ DBAĆ O INTERESY KRAJU NA ARENIE MIĘDZYNARODOWEJ
Aby człowieka lub grupę ludzi szanowali inni, to człowiek lub grupa ludzi musi szanować sama siebie. Jak jest w Polsce, każdy widzi.
Powszechna pogarda funkcjonariuszy publicznych i ich otoczenia do zwykłego człowieka, ustalonych zasad, prawa ma się wyjątkowo dobrze. Tak zwana polityka zagraniczna prowadzona przez rządzących oparta jest głównie na uległości, pięknych uśmiechach i pustych gestach.
Gdy taj jest, to uważacie, że politycy obcych państw będą nas traktować poważnie, będą się z nami liczyć?
Jeżeli Wam na kimś zależy , jeżeli się z kimś liczycie, to uważacie co mówicie lub wobec niego robicie.
Każdy z nas, każda grupa ma takie sprawy, czułe miejsca na które trzeba uważać, by nie zrazić do siebie drugiego człowieka lub grupy ludzi.
Takim bardzo czułym, wyjątkowo wrażliwym czasem w historii Polaków i Polski jest okres II wojny światowej. Miejsca masowej zagłady, tereny byłych obozów koncentracyjnych do dziś działają na wyobraźnie, wzbudzają ogromne emocje. To jest nasz czuły punkt, wystarczająco bolesny. Nie jesteśmy w stanie znosić przekazu o „polskich obozach śmierci”, które były zorganizowane i prowadzone na polskich ziemiach przez hitlerowców, gdzie masowo mordowani byli również Polacy.
”Wczorajsze słowa o „polskich obozach śmierci” dotknęły wszystkich Polaków. Zawsze reagujemy w ten sam sposób, kiedy ignorancja i zła wola prowadzą do takiego wypaczania historii – powiedział dziś w specjalnym oświadczeniu ws. wpadki prezydenta Baracka Obamy premier Donald Tusk. Na specjalnie zwołanym spotkaniu z dziennikarzami dodał też, że jest „to sprawa, obok której nie możemy przejść obojętnie”. Premier wygłosił swoje oświadczenie chwilę po tym jak o oficjalnym stanowisku w całej sprawie poinformowała Kancelaria Prezydenta. Według informacji przesłanych do mediów, prezydent Bronisław Komorowski wysłał list do prezydenta USA Baracka Obamy. Jego treści nie ujawniono.
– Tu, w Polsce, nie możemy akceptować tego typu słów, nawet jeśli wypowiada je przywódca zaprzyjaźnionego mocarstwa. Od przyjaciół oczekujemy rzetelności, staranności i szacunku. W relacjach polsko-amerykańskich szacunek wobec mniejszego partnera powinien być rozpoznawalnym znakiem – powiedział Tusk” – źródło Onet.pl.
Na słowa wypowiedziane przez prezydenta USA reagują różni politycy, zareagowali również prezydent i premier.
Składamy hołd, czcimy pamięć, a nie świętujemy
Ciekawa jestem, czy do przedstawicieli polskich elit dotrze wreszcie, że to ich postawa przyczynia się w sposób zasadniczy do tego, jak traktowani są Polacy i Polska.
To bylejakość naszych przedstawicieli, brak asertywnych postaw w kontaktach z przedstawicielami innych państw i organizacji międzynarodowych powoduje, że przedstawiciele innych państw nie są wystarczająco skupieni, nie muszą się szczególnie starać, mogą sobie pozwolić na takie gafy jaką popełnił prezydent Stanów Zjednoczonych.
ZO